Pyszne placki ziemniaczane i podpłomyki. Miła pani kelnerka ostrzegła, że trzeba długo poczekać i przyniosła jedzonko po 10 minutach… grzane wino smaczne, chociaż malutkie. Ale najważniejsze – można wejść z psem, co nie jest takie oczywiste w naszym kraju. Myślę, że jeszcze wrócę i to chętnie.